"W krainie alpaki"

W ramach innowacji „Cudze chwalicie, swego nie znacie - walory  przyrodnicze i historyczne naszego regionu” w środę 11 września uczniowie z klasy VI a, VI b oraz chętni uczniowie z klasy VII a i VII b razem odwiedzili gospodarstwo agroturystyczne w Tychowie Starym „W krainie alpaki.” Bibi, Kropeczka, Fiona, Szrek i reszta przywitały nas z zaciekawieniem i zainteresowaniem. Zwłaszcza chętnie witały się z tymi dziećmi, które przywiozły im smakołyk w postaci startej marchewki. Dowiedzieliśmy się, że  alpaki to wyjątkowo łagodne i przyjazne zwierzęta, świetnie się czują we własnym gronie, ale także z ludźmi i innymi zwierzętami. Ich wygląd, cechy i zachowania wywoływały wśród nas uśmiech i radość. Przyjechały do nas z Ameryki Południowej, z Chile – tam klimat zupełnie nie przypomina naszego. Ale już wiemy, po półtora roku, że świetnie się u nas czują. Stadko na początku liczyło 9 zwierzątJuż u nas, w Tychowie, urodziły się kolejne: Balbinka, zwana Bibi, Kropeczka, Szrek i Fiona. Każdy z maluchów jest trochę inny, ale wszystkie urocze. Każda z alpak (wszystkie mają imiona) ma indywidualne cechy charakteru: niektóre trzeba karmić wcześniej (by uniknąć awantury), inne są bardziej cierpliwe, jedne szybko się płoszą, ale są i takie, które pozują do zdjęć jak wytrawne modelki. Porządku i stadka pilnuje Aleks – pan komisarz, podhalańczyk, który w Górach Świętokrzyskich też czuje się znakomicie, zwłaszcza w tak doborowym towarzystwie i Lusia, przez którą musieliśmy pilnować naszych kanapek, bo piesek potrafił je wyczuć wszędzie i częstował się bez pytania. Na koniec zajadaliśmy pyszne kiełbaski upieczone na ognisku, podczas którego mogliśmy porozmawiać i powspominać niedawno minione wakacje.